.Film daje do myslenia,i warto tu równierz zauwazyc ze wsród bardzo powaznych zyciowych przeciwnosci udaje sie odnalesc szczescie,które niestety niespodziewanie konczy sie wraz ze wszystkim co mogło sie wydawac miało ses dla głównych bohaterów...koncówka filmu cholernie skłania ku przemysleniom na rózne tematy dotyczace tego popierdolonego, wspaniałego zarazem istnienia człowieka w świecie wspułczesnym i problemów go dotyczących.(film przypominał mi fabułe ,,the lovers''-czyli kolejnego bdobrego filmu ze wspaniała aktorka Elodie Bouchez,,,(kurwa juz 2:41 ide spać)